z potrzeby zdrowia
Zaczęliśmy nasz projekt, kiedy sami szukaliśmy naturalnych metod wspierania organizmu po przebytej chorobie.
Włożyliśmy w naszą manufakturę całe serce. Pracujemy wytrwale, z przyjemnością i entuzjazmem, aby dobrymi, zdrowymi produktami móc podzielić się z innymi.
Jesteśmy dumni i szczęśliwi z powodu tak wielu powracających wdzięcznych klientów, którzy tworzą nieformalny krąg przyjaciół Zakwasowni. Dziękujemy Wam, dziękujemy sobie i życiu za niebywałą możliwość rozwoju.
Jeśli jeszcze nie spróbowaliście Zakwasowni, zapraszamy do poznania nas i naszej manufaktury.
Życie na co dzień daje nam wszystko, co dla nas najlepsze
Najlepszą receptą jest wartościowe jedzenie roślinne, dużo ruchu i miłość do życia.
Ludzie są najważniejsi. To dzięki nim osiągamy swoje cele.
W Zakwasowni każdy z nas doświadczył tak zwanej korporacyjnej kariery. Pracowaliśmy kiedyś ciężko, w przekonaniu, że przyczyniamy się do budowania czegoś słusznego, ale ostatecznie zderzaliśmy się z refleksją, że naszą pracą wspieramy także konsumpcję, destrukcję środowiska czy ludzką pazerność. Życie pokazało nam, jak mało ważne są wartości zewnętrzne w obliczu choroby i jak bardzo potrzebujemy spójności swojej osobowości z wykonywanym zawodem.
Jesteśmy tym, co o sobie myślimy.
Wszystko, czym jesteśmy, wynika z naszych myśli.
Naszymi myślami tworzymy świat.
Wyłącznie działalność gospodarcza prowadzona w zgodzie ze środowiskiem, mająca na celu pożytek społeczny, jest dla nas kompletnym rozwiązaniem, zapewniającym komfort życia i relacji z naszymi klientami. Zdecydowaliśmy się na promowanie zdrowego żywienia, na tworzenie przetworów na bazie wyłącznie ekologicznych roślin, a wszystko w oparciu o politykę zmniejszania ilości odpadów.
Wspieramy wielu naszych klientów zmagających się z chorobą, własną lub bliskich oraz tych poszukujących, pragnących zmiany stylu życia i żywienia. Służymy Wam wiedzą i doświadczeniem, ponieważ radość z naszej pracy czerpiemy tylko wtedy, gdy wokół nas widzimy jej wymierny sens.
Wybory żywieniowe to największe wyzwanie naszej cywilizacji. Cywilizacji niekontrolowanego pędu za wzrostami gospodarczymi. Stojącej nomen omen w obliczu chorób „cywilizacyjnych” czy zagrożeń pandemicznych.
Magdalena i Mikołaj Batorowie